Służba zdrowia nie zbankrutuje tylko wtedy gdy zapłaci nam za zdrowie!

Systemowo służba zdrowia ukierunkowana jest na wysoko kosztową hospitalizację i hodowlę lekomanów, klientów koncernów farmaceutycznych. Beneficjantami obecnego systemu nie są pacjenci ale korporacje farmaceutyczne, żerujące na pacjentach – bo chory klient do dobry klient.

5 Komentarze

  1. Kluczowe jest to zdanie: “zakupić usługę medyczną”.
    Jeśli ktoś myśli, że może być coś takiego jak “prawo do bezpłatnej opieki zdrowotnej”, to niech najpierw zaproponuje usługi w ramach swojej profesji – także bezpłatnie.
    Płacenie przez państwo za nasze leczenie to idiotyzm. Oczywiście musi ono zebrać na to fundusze i to od nas samych – korzystając z przysługującego mu przywileju legalnego stosowania przemocy i wymuszeń, zwanego prawem podatkowym.
    Innymi słowy, zamiast płacić samemu za konsultacje i procedury medyczne oraz leki, pozwalamy się okradać z owoców naszej pracy licząc, że dobrotliwe państwo zaopiekuje się i opłaci lekarzy, przychodnie i szpitale – zgodnie z naszymi potrzebami?
    Ja wolę płacić sam za siebie, tylko niech państwo przestanie mnie okradać.

  2. Te karty lojalnościowe mi się nie podobają, według twoich założeń to będziemy jeszcze więcej wydawać bo np. nie pobiegam sobie na bieżni w domu czy nie poćwiczę sztangielkami, gdyż nie będzie mi się opłacało bo żadnych punktów nie dostane. I tym sposobem zostanę zmuszony do zapisania się na siłownie itp., więc pomysł fatalny !!
    Moim zdaniem państwo nie powinno ingerować w takie rzeczy jak szpitale bo jak widzimy to prowadzi tylko kilku letnich oczekiwań, kończących się śmiercią albo wydaniem kasy na prywaciarza. Tak więc całe te nfz to wywalanie kasy błoto.

  3. @Anonim

    Popieram. WED ma niestety socjalistyczne ciągoty.
    Wszystko zasadza się na mylnym założeniu, że mityczne sprawiedliwe państwo jest mądrzejsze od swoich obywateli i powinno ono nimi sterować lub przynajmniej delikatnie (oby!) stymulować ich zachowania.
    Tymczasem jedyne sprawiedliwe państwo, to państwo-minimum. Wojsko, służby, rząd, dyplomacja, sądy.
    Do reszty ma się ono nie wtrącać. Nie można uszczęśliwiać ludzi na siłę, bo szczęścia z tego nie ma, zostaje tylko siła: władza małej grupy ludzi nad całą resztą.
    Gdyby państwo nie okradało swoich obywateli (niby w ich interesie) z owoców ich pracy, to garstka tych światłych, którzy rozumieją znaczenie profilaktyki zrobiłaby taką promocję zdrowego stylu życia (za własne pieniądze!), że Ci, którzy są w stanie w miarę logicznie myśleć poszliby za tym z własnej woli.

    • @Zbyszek Kr.
      Przyznaję, że ja sam mam ciągoty do monarchii, ale moim zdaniem demokracja bezpośrednia sprawdza się bardzo dobrze. Proszę spojrzeć na Szwajcarów. Nie wstąpili do UE, wszyscy obywatele mają broń, nie zgodzili się na islamizację ich kraju, o mały włos nie zlikwidowali systemu kreacji pieniądza przez banki prywatne (mogą jeszcze wrócić do tej sprawy)…
      W sytuacji, gdy nie ma elit, nie ma przywódcy, który by zjednoczył i poprowadził prawych Polaków, demokracja bezpośrednia jest jedyną szansą na uwolnienie się od uzurpatorów i zdrajców, którzy nami w tej chwili rządzą.
      Demokracja przedstawicielska w postaci europejskiej jest jednym wielkim kłamstwem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*