Podatek transakcyjny, byłby technicznie dużo prostszy niż obecny system podatkowy. Od każdej transakcji elektronicznej, w szczególności tych z karty kredytowej, byłoby odjęte 0,2 % kwoty transakcji. Włączenie transakcji walutowych pozwoliłoby ustalić ten podatek na jeszcze niższym poziomie. To nie byłby dodatkowy podatek, ale raczej alternatywa czy zastąpienie całego systemu podatkowego.
Dodaj komentarz