Kanał NaviTy został zaatakowany i przejęty przez złodzieja

Szanowni Państwo,

19 stycznia 2020 roku ktoś doprowadził do przeniesienia uprawnień do zarządzania naszym kanałem YouTube na nieznane nam konto Google.

Chodzi o kanał  https://youtube.com/channel/UCV9IO2cn1vuX95eQ9NXOTJg

Zawierał on naszą własność intelektualną w postaci ponad 250 autorskich nagrań audiowizualnych i około 20 tysięcy subskrypcji. W chwili obecnej nasze filmy i dane identyfikacyjne jeszcze się na nim znajdują, ale od kilku dni złodziej umieszcza tam materiały wideo pochodzące w większości z sieci Polsat.

Nie wiemy czy to włamanie hakerskie czy błąd systemu ale w wyniku powyższego zdarzenia, jako twórcy treści straciliśmy dostęp do naszego kanału YouTube.

Podejmujemy wszelkie możliwe kroki w celu rozwiązania tej sytuacji, jednak właściciel systemu – korporacja Google i jej firma-córka – YouTube, działają niezwykle opieszale i zdają się bardziej dbać o interesy złodziei niż prawowitych twórców i właścicieli kanałów.

 

Edycja: w związku z pytaniami i teoriami spiskowymi dodajemy skan zgłoszenia kradzieży kanału na Policję:

Loader Loading...
EAD Logo Taking too long?

Reload Reload document
| Open Open in new tab

Download [377.56 KB]

3 Komentarze

  1. To jest zorganizowany sabotaż naszego okupanta. Organizujecie protest przeciw cenzurze prewencyjnej, ktoś przejmuje kanał. YouTube nie reaguje. Działacie przeciw ustawie rozkradającej zasoby, złodziej umieszcza materiały za kanale. Ewidentnie prowokują i drażnią, żebyście zajmowali się czymś innym, a nie konkretnymi działaniami. Zostaliście okradzeni z własności intelektualnej, tu powinna już działać policja i prokurator. Jeżeli będą torpedować sprawę, mataczyć, odwlekać i sprawca się nie znajdzie, to też będzie to jakaś odpowiedź i potwierdzenie.

  2. @Niezgoda

    Muszę uczciwie przyznać, że szukając pomocy na stronach społczeności YouTube trafiłem na dziesiątki podobnych sytuacji, w których ofiarami nie padały kanały zaangażowane politycznie czy społecznie, ale np. poświęcone grom komputerowym czy tematyce hobbystycznej. YouTube traktuje twórców, dzięki którym Google zarabia miliardy dolarów jak śmieci. Niestety mają do tego podstawy. Nie grozi im masowy bojkot. Ludzkość w pełnym zachwycie ogląda “śmieszne koty” oraz wynurzenia celebrytów. 99% internautów nie przestałoby oglądać ulubionych kanałów, nawet gdyby ogłoszono, że kierownictwo Google zajmuje się w wolnych chwilach sprzedażą dzieci z krajów trzeciego świata dla organizacji pedofilskich. Powinniśmy natychmiast zacząć bojkotować korporacje traktujące nas jak owce do golenia do gołej skóry, krowy do dojenia, kurczaki do zarzynania.
    Mam tu na myśli Google, Facebook, Twitter.
    Czy potrafimy przestać z nich korzystać? Poważnie wątpię.

    Pozdrawiam,

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*